Yunjoe to narrator i jednocześnie bohater książki „Almond. Ten, który nie czuł”  autorstwa Won-Pyung Song.
Już sam tytuł inspiruje do lektury. Chłopiec zaprasza nas do swego świata. Sama opowieść ma formę dziennika. Poznajemy świat bohatera przez słowa matki i babki. To one tłumaczą chłopcu świat emocji, których on sam nie rozumie. Empatia to dla niego tylko zbitek liter na papierze. Nic więcej.

W książce spotykamy się z terminem „aleksytymia”. Pierwszy raz przeczytałam o tym w czasopiśmie ”Biologia w Szkole” w  2019 (nr 1, s. 33-36). Szukałam materiałów na warsztaty o emocjach, a trafiłam na artykuł „Bez emocji – kim są osoby z syndromem aleksytymii?” autorstwa Aleksandry Kubaly-Kulpińskiej. Omówiona jest tam teoria, a od strony praktycznej o tym konkretnym zaburzeniu  przeczytamy w książce: „Almond. Ten, który nie czuł”. Lektura jest ciekawym doznaniem czytelniczym. Wchodzimy w narracje osoby bez uczuć, która opisuje życie kipiące emocjami. Pierwszy raz  o tym zaburzeniu pisano w latach 70. XX wieku. Natomiast gdyby ktoś chciał bardziej zgłębić temat aleksytymii polecamy nasze zbiory.

„Almond” w języku angielskim znaczy „migdał”. Skąd taki tytuł? Na to pytanie też odpowiada bohater. 

Yunjoe spotyka doktora Shim’a, piekarza i kłótliwego Gon’a. W szkole ponadpodstawowej bohater doświadcza przemocy rówieśniczej. Czytelnik to wie, ale Yunjoe tego nie rozumie. Czytając towarzyszymy mu w tej nieoczywistej sytuacji. Ponieważ  ze strony bohatera do końca nie wiadomo o co chodzi w tej dziwnej relacji, której „de facto” on sam do końca nie rozumie.  Czytelnik zaś wie, że jest to ewidentnie przemoc, ale jednocześnie dziwi się na początku, że Yunjoe tego nie dostrzega. Czy agresywność Gon’a dotrze do uczuć bohatera? Czytając książkę, czujemy smutek i poznajemy problemy, o których nawet nie wiedzieliśmy. Czy nasz bohater dozna jakichkolwiek uczuć? Czy będzie dane mu poznać takie emocje jak miłość i przyjaźń? Tego Wam nie zdradzę. Zakończę słowami bohatera:
„Nie powiem ci, czy zakończenie będzie szczęśliwe czy nie. Znając zakończenie, zaczynasz się nudzić przy lekturze, dlatego nie zdradzę ci go, abyś mógł czytać tę książkę z zainteresowaniem.”

Przeczytała i poleca
Barbara Szczepaniak
Wydział Wspomagania Edukacji