Urocza i ciepła opowieść o wielopokoleniowej rodzinie, której senior rodu – pradziadek Tadeusz, zwany „dziadkiem Tadkiem”, zaczyna chorować na Alzheimera. Książka napisana jest z punktu widzenia kilkuletniego Janka, który przypadłości dziadka interpretuje na swój sposób, a czas spędzany z nim uznaje za doskonałą zabawę. Interesująco ilustrowana historia oswaja niełatwy temat demencji i choroby bliskiej osoby, które wpływają na całą rodzinę. Nie jest to przesłodzona opowieść, znajdziemy w niej trudne uczucia i nie zawsze miłe reakcje dorosłych na zachowanie dziadka Tadka. Zarazem jest to krzepiące i pełne miłości opowiadanie, które niejednokrotnie wywoła na naszej twarzy uśmiech i doda nam otuchy.
Doskonała pomoc dla rodziców, wychowawców, psychologów i pedagogów, którzy chcą wyjaśnić dzieciom temat choroby Alzheimera. Wspaniałe, tchnące optymizmem i ciepłem opowiadanie dla wszystkich (niezależnie od wieku), których dotyka demencja najbliższych.
Książka jest sprzed kilkunastu lat, ale w żadnym stopniu się nie straciła na aktualności i warto o niej przypomnieć, bo to naprawdę niezwykła pozycja.
Agnieszka Kownatka-Ruszkowska
Wydział Wspomagania Edukacji