Czy rozmawiać z dziećmi o przemocy psychicznej? | Agnieszka w Krainie Opowieści – transkrypcja

Zapraszamy do wysłuchania podcastu Pedagogicznej Bibliotek i Wojewódzkiej im. Komisji Edukacji Narodowej w Warszawie. Dzień dobry, witajcie z Państwa Agnieszka w Krainie Opowieści.

Dzisiaj przychodzę do Was trzema książkami dla trzech różnych grup wiekowych, które mówią o bardzo ważkiej kwestii, o przemocy psychicznej. Próbowałam znaleźć jakieś przysłowie dotyczące przemocy psychicznej, bądź mądrości ludowe na ten temat i muszę Państwu powiedzieć, że nie znalazłam. To pokazuje, że w naszej świadomości, w naszych tradycyjnych wartościach jeszcze nie nazywamy przemocy psychicznej, jeszcze jej nie znamy aż tak bardzo, żeby powstały do tego przysłowia.

Takim najbliższym przysłowiem, które można by określić przemoc psychiczną, to jest to, że słowa ranią są ostrzejsze niż miecz, tak na przykład, albo ranią ostrzej niż miecz w zależności od różnych przekładów. Więc to jest dość ciekawe, a myślę, że o przemocy psychicznej i o tym, jakie są składowe, jak przemoc psychiczna powstaje, wartość dzieciakami rozmawiać i warto zmawiać o tej szczególnie bolesnej, bolesnym rodzaju przemocy psychicznej, czyli o przemocy w relacjach romantycznych, przyjacielskich, partnerskich i tych najbliższych. Po o tym, że dzieci tykają się z ostracyzmem i niechęcią, która też jest wyrazem przemocy psychicznej, to wiemy, o tym jest milion książek, milion bohaterów powieści, między innymi tych, o których państwu opowiadałam w zeszłym odcinku, świetnie sobie z taką przemocą radzi i znajduje swój sposób i nie jest to w żaden sposób pokrzepiające, że muszą sobie radzić, ale wiemy, że taka przemoc się zdarza i literatura zdecydowanie ją odnotowuje, ale jak jest z relacjami miłosnymi, jak siedzieć mi rozmawiać o tym, że osoba, w której się zakochujemy, osoba, z którą się zawsze przyjaźnimy, bądź wchodzimy w jakąś inną bardzo bliską relację koleżeńską, mocno przyjacielską, także może nas w taki sposób skrzywdzić, jak być wyczulonym na, wyczulonym, a nie przeczulonym, na pewne takie przejawy niepokojące i niepokojące sygnały.

No właśnie, są trzy książki, które uważam, że powinien przeczytać każde, niezależnie od wieku, z tym, że niektóre można czytać niezależnie od wieku, a inne trzeba pewien wiek osiągnąć, żeby do nich dojrzeć. Dlatego zaczniemy od tych książek, która, od tej książki, która jest definiowana jako książka obrazkowa, jako Piccerbug i która jest dedykowana wszystkim właściwie, ale możemy pokazać ją już młodszym dzieciom, bo one też na jakimś tam poziomie ją zrozumieją, a my dorośli zrozumiemy ją bardzo wyraźnie. Jest to książka, jestem tylko moja, wydana przez wydawnictwo Ezob, przepięknie jest ilustrowana, bardzo symbolicznie, gdzie każda kreska, każda ilustracja ma ogromne znaczenie.

Jest to odpowiedź o myszce, która w pewnym momencie wprowadza się do norki myszora, żeby z nim zamieszkać, to jest wielka miłość, wspaniałe nowe życie i na początku jest im po prostu cudownie, niemniej po jakimś czasie i to całkiem niedługim. Myszor zaczyna zadawać trudne pytania, a właściwie nie trudne, tylko pytania, których w dobrym związku nie powinien zadawać. Czy coś przede mną skrywasz, dlaczego wracasz tak późno? Sugeruje, że nie powinna spotykać się ze swoimi znajomymi, także narzuca jej pewne ramy, wyglądu, czy nie chcesz dla mnie wyglądać ładnie, kupuje jej ubrania.

I dla dziecka może to być świetna szansa na rozmowę o tym, że nasi najlepsi nawet przyjaciele nie powinni nas w żaden sposób kontrolować. Możemy sobie mówić o swoich preferencjach i to jest ok, to jest normalne i to jest nawet pożądane, ale nikt nie ma prawa narzucać drugiej osobie tego, jak ma wyglądać, czy się zachowywać. Natomiast my dorośli, czy też nastolatki czytając już taką książkę, widzimy wyraźnie ten proces kontroli i uzależniania od siebie, do którego może dojść relacji romantycznej i powiem państwu szczerze mnie ta książka przeraża.

I nie znam dziewczyny, ponieważ podarowałam to prawie wszystkim swoim koleżankom, nie znam dziewczyny, która czytając tę książkę nie byłaby również przerażona, bo potem ten proces dalej i dalej się toczy. Na szczęście nasza mysz, nasza mysz, bardzo szybko orientuje się, w tym, że jest to dla niej niepokojąca i niebezpieczna sytuacja i znajduje drogę wyjścia. Na symbolicznych obrazkach widać, jak ten piękny pan myszor stopniowo zmienia swoje oblicze i to w taki literalny sposób na obrazku widać, że zmienia się w kogoś zupełnie innego.

Moim zdaniem jest to niesamowita ilustracja. Tego może zmienić się człowiek i jak może pokazać swoją prawdziwą twarz i kto może nam pomóc też wyzwolić się z takiej relacji. Moim zdaniem majstersztyk, to jest książka obowiązkowa w każdym domu.

Niestety za mało znana. Ja mam taką osobistą nadzieję, że przyczynie się do tego by stała się bardziej znana, bo to jest książka, którą powinna mieć każda kobieta, każda dziewczyna i to jest książka, która pozwala w sposób łagodny rozmawiać nawet z najmłodszymi dziećmi, młodszymi nastolatkami, ale nawet dość małymi dziećmi na temat relacji i tego, co jest okej, a co nie jest okej. To też świetny sposób, żeby sprawdzić samego siebie, czy my nie mamy takich zapędów do tego, żeby np.

kontrolować telefon naszej bliskiej osoby albo robić inne zagrażające jej wolności i godności osobistej rzeczy. Druga książka, która niesamowicie mnie porusza, przeczytała mi ją trzy razy i powiem Państwu, że mam ochotę przeczytać ją po raz kolejny i sprawdzić, czy cały czas robi na mnie takie wyrażenie, bo te trzy razy za każdym razem były dla mnie przerażające. To jest powieść już dla nastolatek, wydana przez wydawnictwo, jakiś czas temu chyba przez wydawnictwo Egmont, a teraz przez wydawnictwo Empieggoł.

Jest to książka Ewenowak, bardzo biała wrona. To też historia miłości na Natalii, której zakochuje się i którą właściwie bardzo do siebie przekonuje Norbert. Norbert wydaje się być mężczyzną chłopcem, nastolatkiem idealnym.

Tutaj mówimy o akcji, która dzieje się w drugiej, chyba drugiej, trzeciej klasie szkoły średniej, więc to jest dla takich starszych nastolatków książka. Norbert zakochuje się w przemiłe i sympatycznej, spokojnej Natalii, która do tego moment użyła sobie całkowicie spokojnie i nawet nie wiedziała, że czegoś jej brakuje, że czegoś potrzebuje. Norbert stwarza w niej takie potrzeby, pięknie mówi o miłości, pięknie ją do siebie przywiązuje, a przy tym jest po prostu oprawcą.

Chcę, żeby spędzała z nim czas w taki sposób, który on wybierze, staje się bardzo szybko zaborczy, porywczy, manipulujący, no to jest niezwykły sposób pokazane, odsuwa Natalii od przyjaciółek i wzbudza w niej ogromne poczucie winy. To, jak pokazane jest tam mechanizm takiego toksycznego związku, jest niezwykłe i myślę, że w wielu pewnie powieściach dla dorosłych też to znajdziemy. Znaczy tak podejrzewam, ale po prostu nie umiem państwu podać konkretnych przykładów, ale ta powieść w sposób niesamowity to pokazuje i chociaż skierowana jest to nastolatek.

Myślę, że my dorosłe kobiety także odnajdziemy w tym mechanizmie uzależnienia coś, co może być ostrzegawczego dla nas i finał też jest bardzo mocny i zmaganie Natalii, kiedy już otrząsa się z tej sytuacji i widzi, że coś jest nie tak. Po prostu mnie przeraża, poraża i wzbudza we mnie ogromne pokłady empatii, ale też takiego podziwu dla tej dziewczyny, ponieważ ona mi tutaj spoileruje państwu, ona sobie daje radę z tą sytuacją. W sposób drastyczny musi urwać tę znajomość i nie tylko to też powoduje, że musi zmienić swoje życie, daje jej się zerwać te relacje i nie zostaje w tym toksycznym związku i po prostu udaje radę uratować siebie.

Niezwykła sytuacja wspaniała, pokrzepiająca powieść mimo tego, że budzą za grozę i mówię otwarcie. Tam też jest taki wątek drugoplanowy, taka postać poboczna mamy, która jest dorosłą i bardzo mądrą kobietą, a mimo to udaje się uwikłać w taką internetową znajomość, która okazuje się być dla niej bardzo niebezpieczna. Serdecznie państwu polecam bardzo biała wrona.

Moim zdaniem arcydzieło. Jedna z najlepszych książek pani Ewy Nowak, jeżeli w ogóle nie najlepsza, moim zdaniem oczywiście. Ona dostała nagrodę i w 2009 roku absolutnie i stuprocentowo zasłużenie.

Musicie po prostu ją przeczytać, jeżeli jeszcze jej nie przeczytaliście, to proszę koniecznie to zróbcie. Trzecia książkach dla dorosłych i nie jest powieścią jest cyklem reportaży. Kilkunastu reportaży napisanych w pierwszej osobie to książka, dlaczego nikt nie widzi, że umieram Historie ofiar przemocy psychicznej.

Także niesamowite studium tego, co dzieje się w głowie i sercu osoby doświadczającej przemocy psychicznej. Jak uwodzący jest mechanizm chodzenia w takie uzależniające relacje, że bardzo często jest to relacja z której tak trudno się wyrwać jak z nałogu. Niesamowite pokazane jest też jak bardzo taka ofiara przemocy psychicznej, której nie widać.

Bo nie widać siniaków, nie widać rany, a oprawca bardzo często jest po prostu czarujący. Jak często ta ofiara przemocy psychicznej jest samotna, bo to kat znajduje poparcie w otoczeniu. Niezwykła historia, niezwykłe opowieści.

Większość tych opowieści to niestety są opowieści kobiet. Mówię niestety, bo to chyba części kobiety doświadczają przemocy psychicznej i w ogóle przemocy. Ale znajdziemy tam też historię mężczyzn, którzy takiej przemocy doświadczają i jeszcze obarczeni są takim poczuciem, że to oni powinni być obrońcami i nie powinni pozwalać sobie na to, żeby stawać się ofiarami.

Książka naprawdę nie łatwa i to nie jest lekka lektura, ale myślę, że jest lekturą obowiązkową. I myślę, że w którymś momencie, kiedy już będziemy na to psychicznie przygotowani, bo to też nie jest książka, którą można czytać zawsze, to powiedzmy sobie otwarcie. Niemniej, gdy będziemy w jakimś miarę dobrej kondycji psychicznej albo wręcz przeciwnie, będziemy potrzebowali takiego wsparcia, że ktoś czuje podobnie tak jak my, po prostu powinniśmy ją przeczytać.

Powinniśmy ją przeczytać, czy doświadczamy przemocy, czy mamy wątpliwości, czy się jeszcze nie zorientowaliśmy, czy wręcz przeciwnie. Nigdy nasza osobowość nie pozwoliłaby nam stać się ofiarą przemocy, bo mamy takie mechanizmy wypracowane, że to świetnie rozpoznajemy. To tym bardziej.

W każdym przypadku taką książkę powinniśmy przeczytać, żeby też wypracować nie tylko mechanizmy obronne, ale jeżeli ich nie potrzebujemy, bo już potrafimy sobie z tym radzić, to żeby rozwinąć w sobie empatię i uważność na to, co dzieje się w naszym otoczeniu. Bardzo dziękuję, że wysłuchali Państwo tego odcinka. Ja długo się zastanawiałam, czy to jest na pewno dobry temat na podcast.

Niemniej tak mi to w duszy grało i tak jakoś czuję wewnętrzną potrzebę, żeby o tym mówić. Postanowiłam to zrobić i bardzo dziękuję, że Państwo dotrwaliście do tego momentu i chcieliście mnie wysłuchać. 25 listopada jest Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec kobiet i bardzo bym chciała, żeby rzeczywiście nastał już czas, kiedy nikt z nas nie będzie doświadczał przemocy, ani fizycznej, ani psychicznej.

I serdecznie sobie i Państwu życzę tego, żebyśmy dotrwali do tego czasu, będąc obrońcami samych siebie i obrońcami tych, którzy tego potrzebują. Do usłyszenia w kolejnym odcinku mam nadzieję, że bardziej optymistycznym. Dziękuję, że ze mną jesteście.

Polityka cookies i prywatności

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies należy opuścić stronę.

Zaznacz cookies, które akceptujesz:
Powrót